Szał świąteczny ogarnął i mnie. Będąc na zakupach myślałam co by tu jeszcze fajnego zrobić? Jutro z uczniami będę robiła bałwanki ze skarpetki białej i ryżu. Wrzucę na bloga jak już samej uda mi się zrobić.
Wczoraj zabrałam się za karteczki co prawda zrobiłam ich na razie tylko pięć, ale i tak jestem mega dumna, że udało mi się zrobić tyle :) i to pewnie jeszcze nie koniec "produkcji" moich kartek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz