Powracam z kolejnymi przepisami :)
Dziś na obiad baba z kaszy jaglanej i cukinii wg przepisu KLIK
Do przepisu dołączyłam jeszcze dużą ilość pieprzu, paprykę słodką, chilli i świeżą pietruszkę z ogrodu :)
Życzę smacznego !
czwartek, 25 sierpnia 2016
środa, 27 lipca 2016
Studia podyplomowe - EDUKACJA ARTYSTYCZNA
Dziś naszła mnie ochota opisania moich fantastycznych studiów podyplomowych. Zawsze chciałam rysować, podpatrywałam siostrę jak rysuje. Nigdy jednak nie wyćwiczyłam ręki na tyle, żeby robić to tak jak ona. I teraz, pojawia mi się szansa pracy w szkole - uczyć plastyki. Fajnie! Generalnie jestem zapalona na decoupage, na robienie przestrzennych rzeczy. Rok na świetlicy odkrył moją dawno zapomnianą duszę artysty :) no... może za dużo powiedziane :) Podaje skrót tego co udało mi się osiągnąć przez pół roku na tych właśnie studiach.

Pierwsze zajęcia z rzeźby! Najcudowniejszy czas zajęć praktycznych, Chociaż nie były to miłe doświadczenia dla moich rąk. Najciekawsza praca w glinie . Wyżej przedstawione bryły z gliny. Pod spodem maska z gliny, na którą następnie został wylany gips. Z odlewu gipsowego utworzona maska. Napiszę o tym następnym razem :)
Najbardziej jednak dumna jestem z tego! Zajęcia z rzeźby w pracowni ceramicznej. Ekstra! Na zdjęciu widoczne przed wypaleniem. Jednakże nie otrzymałam mojej miski :<
Zajęcia z rysunku a także z projektowania graficznego. Tu trochę gorzej...
Kolejny odlew gipsowy. Pokazane w zasadzie krok po kroku. W glinie odcisnęłam jakieś przedmioty np. szyszkę, muszelki, gałązkę. Następnie wylałam gips i oto powstało te dzieło, które dumnie wisi u mnie w pokoju :)
Zajęcia z rysunku a także z projektowania graficznego. Tu trochę gorzej...
Zajęcia z grafiki... coś o czym chyba będę śniła i miała koszmary... Zupełtnie to nie dla mnie... na zdjęciu poniżej metoda graficzna zwana suchą igłą... umyty rentgen (mycie doprowadzało mnie do szewskiej pasji), szydło szewskie i wyryte na nim zdjęcie mojego pradziadka, który wykuwa kosę(?)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


